Autopilot

Jaceks

Mam mały problem z Cessną 172.
Zgodnie z poradnikiem ze szkoły latania by RedScorpion, lecę na wysokości 5500 stóp, w trybie autopilota.
Mój problem zaczyna się, gdy wyłączę tryb autopilota i przechodzę na sterowanie manualne- moja Cessna traci gwałtownie wyoskość, trudno jest ją z powrotem naprowadzić na dany kurs i pułap. Czasami tracę nawet kontrolę nad samolotem Smutny

W jaki sposób mogę temu zapobiegać? Co robić po wyłączeniu autopilota, gdy moja Cessna zaczyna nurkować?

Pozdrawiam,
Jacek

kaekwit

Zdaje mnie się, że masz problem z ustawieniem trymera wysokości i manetki gazu. Musisz przećwiczyć wolny lot od startu do lądowania odpowiednio trymując samolot, oczywiście joyem sterujesz też góra dół. Przy starcie trymer ustawiasz na 0, później zaraz po starcie ustawiasz trymer do – ileś tam, ale w ten sposób aby samolot utrzymać w locie poziomym. Co do manetki gazu, to przy samym starcie dajesz 100%, wznoszenie od 1000 do 1500 i manetka na 80%. Powinieneś tak samolotem trymować, aby po puszczeniu joya utrzymywał poziom. Najlepiej przy szybkości 95 kias, wtedy przy dodaniu gazu idziesz do góry, a po zmniejszeniu opadał.
Druga sprawa. Dla czego po wyłączeniu autopilota samolot Tobie przepada? Być może ze zbyt małej szybkości. Na wysokości 5500 ft utrzymaj 80 – 70 kias. To jest duża wysokość jak dla C172, a jeśli duża wysokość to i mieszankę paliwa musisz zmniejszyć do 50-40%. Całkiem możliwe, że mała szybkość jest spowodowana zbyt bogatą mieszanką. To jest tak, im wyżej tym mniej powietrza i silnik zaczyna się dławić od zbyt dużej ilości paliwa przy zbyt małej ilości powietrza. Trzeba wyrównać te wartości.
Tak więc Jacku, pilnuj szybkości i nie tylko, bo jak widzisz, to zależności jest dość dużo.
Dodam na koniec, że i waga całkowita samolotu również ma znaczenie dla szybkości, a 50% paliwa w C172 starcza na ho ho i jeszcze dalej.

Pozdrawiam.

Przepraszam za zbyt chaotyczny opis, ale się spieszę.